Trasa na miejsce zajęła nam ok 12 godzin. Po raz pierwszy nie jechaliśmy nocą, dzięki czemu droga minęła szybko i ciekawie, a na miejsce dojechaliśmy tylko lekko zmęczeni. Noclegi w Bibione wybraliśmy z polecenia oraz ze względu na przystępne ceny za apartament. Ten "krótki" tydzień postanowliśmy spędzić trochę na zwiedzaniu ale również na leżakowaniu. Niestety wybrany apartament okazał się nieporozumieniem: ciasny, ciemny, trochę zdewastowany i brudny. Agencja oczywiście zaraz starała się naprawić sytuację przysyłąjąc panie sprzątające jednak my dzięki pomocy bardzo miłego pana rezydenta, zdecydowaliśmy się na inny apartament za niewielką dopłatą. Tak Cormorana zamieniliśmy na San Giorgio przy samej plaży :)